Oj moi siostrzeńcy,byliby zachwyceni taką urodzinową niespodzianką. Megi fantastyczne ,te Twoje torty (aż żal je kroić),chociaż pewnie rozpływają się w ustach. Pozdrawiam cieplutko.
Dzięki kobitki :) Tą bez kwiotków mój syn spałaszował już prawie całą i stwierdził że pycha :) - druga z kwiotkami spałaszuja córki mojej psiapsióły - miała trafic do pewnej panienki :) ale sie plany pokrzyżowały z lekka :)
Megi, pewnie byłby zachwycony, ale ja taka zdolna nie jestem :)) Sama widziałaś fotkę mojego pierwszego i chyba ostatniego tortu z masą cukrową (ten z pszczołami). Od tamtej pory nic nie robiłam, bo się zraziłam strasznie. Coś tam zawsze wymyślę, ale raczej bez dekoracji z masy cukrowej.
wyglądają przepięknie!
OdpowiedzUsuńale one są ładne (((:
OdpowiedzUsuńOj moi siostrzeńcy,byliby zachwyceni taką urodzinową niespodzianką.
OdpowiedzUsuńMegi fantastyczne ,te Twoje torty (aż żal je kroić),chociaż pewnie rozpływają się w ustach.
Pozdrawiam cieplutko.
Torciki super, szkoda ze nie mieszkam blizej wzielabym u Cieie lekcje na te sliczne slodkie dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDzięki kobitki :)
OdpowiedzUsuńTą bez kwiotków mój syn spałaszował już prawie całą i stwierdził że pycha :) - druga z kwiotkami spałaszuja córki mojej psiapsióły - miała trafic do pewnej panienki :) ale sie plany pokrzyżowały z lekka :)
Megi, ale super :)
OdpowiedzUsuńUrtica dla synka też taką na urodzinki wyczarujesz tylko wiekszą :) żeby było co jeść hi hi
OdpowiedzUsuńMegi, pewnie byłby zachwycony, ale ja taka zdolna nie jestem :)) Sama widziałaś fotkę mojego pierwszego i chyba ostatniego tortu z masą cukrową (ten z pszczołami). Od tamtej pory nic nie robiłam, bo się zraziłam strasznie. Coś tam zawsze wymyślę, ale raczej bez dekoracji z masy cukrowej.
OdpowiedzUsuń